Po Pradze od dawna już poruszam się na pamięć, bez mapy i przewodników. Z zamkniętymi oczami trafiam do ważnych dla mnie miejsc, poukrywanych w wąskich, zapomnianych przez turystów uliczkach. Wilgoć, odpadający tynk, wieczorne, złote światło latarni, dzięki którym błyszczy kilkusetletni bruk. Czytaj dalej
Moja Praga i Czesi na 25-lecie wolności
