Na niewielkiej stacji kolejowej wysiadamy wcześnie rano, po kostkach ciągnie chłód. Rzuca się w oczy przejrzystość powietrza, o której można zapomnieć już po kilku tygodniach mieszkania w Londynie. Dover – spokojne, ciche, jeszcze śpi. Czytaj dalej
Na niewielkiej stacji kolejowej wysiadamy wcześnie rano, po kostkach ciągnie chłód. Rzuca się w oczy przejrzystość powietrza, o której można zapomnieć już po kilku tygodniach mieszkania w Londynie. Dover – spokojne, ciche, jeszcze śpi. Czytaj dalej