Homo viator

Na granicy

Droga na południe Europy. Jedna z moich najbliższych, najbardziej rozeznanych i zapamiętanych dróg. Jedna z tych, którymi mogłabym poruszać się bez mapy (i mam wrażenie, że od ostatniego czasu, kiedy tędy jechałam, zapamiętałam tak idealnie kształt i charakter każdej mijanej miejscowości, każdego wzniesienia, czy też charakterystycznego, niepowtarzalnego znaku w przestrzeni – niech będzie to przekrzywiony …

Czytaj dalej
Homo viator Spacerownik gdański

Płonie już ogień nad Adlerhorst

Pod klifem idzie się ciężko. Brnie się właściwie – morze w tym miejscu przykryło wąski przesmyk plaży kamieniami, które nieustannie obmywane przez wodę pozornie tylko dotykają stóp lepką, wilgotną zielenią wodorostów; w rzeczywistości wystarczy jeden nieostrożny ruch, by woda zabarwiła się czerwienią, a zanurzone w słonej przejrzystości stopy przeszył ból od rozcięcia.

Czytaj dalej