A cóż to jest prawda?
Poncjusz Piłat w dialogu z Chrystusem
Prawda czasu, prawda ekranu
Serwis wiadomości. Radio. Transmisja na żywo z obowiązkowym komentarzem objaśniającym rzeczywistość. Niemyślenie, redukcja do przyjmowania opinii, dwudziestoczterogodzinny cykl życia tematów obowiązujących, słusznych, pożądanych. Kreowanie informacji, śmierć reportażu. Dno.
Prawda reklamy, prawda gazety
Błyszcząca okładka. Retusz, airbrushing. Wygładzone policzki, oczy jak po belladonnie. Luksus codziennego użytku, samochody, zegarki, wózki dziecięce, seks. Potrzeby, których nie potrzebujemy mieć, dlatego potrzeba je w nas stworzyć.
Prawda wiecu, prawda propagandy
Chorągiewki, baloniki, koszulki, uśmiechnięta młodzież. Obietnice, spotkania, pokazy empatii, nieakceptacji, potępienia, nienawiści względem przeciwnika. Kolektywne przeżywanie, emocje, bycie razem przeciwko, w zjednoczonej niechęci.
Prawda smutku, prawda internetu
Niepewność własnej wartości, kontrowersja na siłę, poszukiwanie atencji, prowokacje. Intelektualna miałkość zapożyczonych od kogoś (bezimiennego) idei. Budowa wizerunku, życia na sprzedaż. Pustka.
Wszystko to są narracje, które opisują nasze życie.
Procesy, które zachodzą w każdej z rzeczywistości, jakie zamieszkujemy. Wszystko to są zagrożenia, które niwelują naszą zdolność postrzegania tego, co prawdziwe, istniejące, weryfikowalne. Każda narracja dopuszcza subiektywność, która jakkolwiek jest nieuchronna w naszym postrzeganiu świata, nie powinna występować tam, gdzie zawsze liczyła się prawda.
Kiedy nastąpił ten moment, gdy straciliśmy poczucie sensu znaczenia tego, co uniwersalne i zaczęliśmy budować rzeczywistość na złych założeniach wierząc, że dzięki umiejętnie zbudowanej narracji będzie funkcjonować…?