Zrozumiałam, że najwięcej znaczy czułość, która jest jak odłamki. Jak lśnienia potrzaskanego lustra w trawie zarastającej życie brutalną surowością.
blog o podróżach, mądrych książkach, muzyce klasycznej, filozofii i budowaniu mostów między starym a nowym światem
Zrozumiałam, że najwięcej znaczy czułość, która jest jak odłamki. Jak lśnienia potrzaskanego lustra w trawie zarastającej życie brutalną surowością.