Skoro nie możemy żyć jak ludzie, postarajmy się przynajmniej nie żyć jak zwierzęta. *** Na pogrążone w codzienności miasto pewnego dnia spływa mleczna biel. Początkowo kapie delikatnie, zalewając oczy Pierwszego Ślepca, który w panice biegnie do Okulisty. Ten traci wzrok następnego dnia rankiem, kiedy orientuje się, że oprócz jasności zniknęło wszystko inne. Powoli – choć …
SPACEROWNIK GDAŃSKI (3): Biskupia Górka, albo światy, których nikt już nie chce pamiętać
Zza kaplicy mennonickiej w górę, a później w prawo. Przez dziurę w płocie. Na środek malutkiej, brukowanej uliczki z odpływem kanalizacyjnym wbudowanym tam dopiero za komuny, z chylącymi się do upadku kamienicami. Pod stopami chrzęści szkło. Są miejsca, które na straty spisał nawet Bóg.
Wracając do Malborka
W końcu września nad Malborkiem przesuwają się ciężkie od deszczu chmury i wieje niespokojny, zwiastujący szybkie nadejście chłodniejszych dni wiatr. Liście czerwienią się już śmiało, poranki to gorąca kawa i coraz później nadchodzący świt. Nie ma lepszej pory, by odwiedzić słynny zamek w Malborku – doskonałość średniowiecznej architektury, o której wszyscy czytaliśmy w szkolnych podręcznikach …
Ile dla miasta może zrobić jedna powieść? Wokół „Królowej Salwatora”
Jeszcze w marcu miałam Wam opowiedzieć o pewnej książce o Gdańsku. O dzielnicy, do której „lepiej nie wchodzić”, która jest wyrzutem sumienia dla wielu gdańszczan, którą trudno chwalić się przed światem w mediach społecznościowych. Biskupia Górka to dzielnica, która Gdańsk boli.
SPACEROWNIK GDAŃSKI (2): Jaśkowa Dolina
Wielu osobom nie związanym z Gdańskiem, które spotykam Wrzeszcz kojarzy się bądź z miejskim brudem niesionym przez długą tradycję jednego z ważniejszych węzłów komunikacyjnych Miasta, bądź też z historiami Güntera Grassa, który we Wrzeszczu (wówczas zwanym Langfuhr) się urodził i wychował. Mało kto wie, że w zachodniej części Wrzeszcza ukryta jest jest Jaśkowa Dolina – jedno …