– Jeśli mi zerwie połączenie, to znaczy, że już przejechałam granicę. Dziękuję Ci.– Za co dziękujesz…?
Wszystko będzie nowe
Niechaj będzie niebo, którenad tobą jest, miedziane:a ziemia, którą depczesz, żelazna…I macaj o południu, jako zwykłmacać ślepy w ciemnościach… Deuteronomium, XVIII, 23-29
Na granicy
Droga na południe Europy. Jedna z moich najbliższych, najbardziej rozeznanych i zapamiętanych dróg. Jedna z tych, którymi mogłabym poruszać się bez mapy (i mam wrażenie, że od ostatniego czasu, kiedy tędy jechałam, zapamiętałam tak idealnie kształt i charakter każdej mijanej miejscowości, każdego wzniesienia, czy też charakterystycznego, niepowtarzalnego znaku w przestrzeni – niech będzie to przekrzywiony …
Smutek i mgła. „Smoleńsk” Torańskiej
Tak, jak napisałam pewnej znajomej w komentarzu pod zdjęciem otwierającym ten post, żeby wydać opinię, trzeba mieć coś do powiedzenia. A ja nie mam nic do powiedzenia o tej książce. I nie o niej tu przeczytacie. Jeśli szukacie recenzji lub opinii – możecie już zamknąć tę notkę.
Obierając cebulę. Wokół Grassa
Zacznę bez zbędnych słów – zacytuję po prostu jedną z użytkowniczek Twittera (pisownia oryginalna): @Apsalaar o_o ktos jeszce czyta Grassa? myslalam ze calkiem skompromitowany….— cosmopolla (@cosmopolla) luty 7, 2014 Czytam Grassa. I zachodzę w głowę, co to znaczy być skompromitowanym. Zawsze wydawało mi się, że kompromitacja polega dziś przede wszystkim na tym, że istnieje pewna …




