Homo viator Spacerownik londyński

Brexit. Jaka piękna katastrofa

Londyn w połowie czerwca to wrząca mieszanina śmiechu, krzyków (mecze mistrzostw Europy w piłce nożnej), zapachu jeszcze nie przejrzałych, zielonych liści rosnącej za oknem lipy. Mieszkam w najpiękniejszym kwartale Camden, upajam się tym miastem, na wyciągnięcie ręki mam wszystko, o czym zawsze marzyłam – antykwariaty księgarskie, pyszną, świeżą kawę i ogrody, w których można zapomnieć …

Czytaj dalej
Homo viator

Transgresje

Moje życie, moje wszystko waży nie więcej niż 18 kilogramów i mieści się w używanej walizce po Chińczyku. Ostatni raz dzisiaj otwiera mi się droga, w jedną stronę. Kiedy indziej powiedziałabym, że jadę zginąć.

Czytaj dalej