AFFRAH Chociaż w marcu skończy dwadzieścia dziewięć lat, wygląda na osiemnaście. Ciemne oczy zasłania długimi rzęsami, które nie potrzebują ani jednego pociągnięcia tuszem. Głowę owija kwiecistym, jasnym hidżabem, który odrobinę nie pasuje do brudu ponurej, imigranckiej dzielnicy Liverpoolu, którą przemierzamy razem tamtego popołudnia. Jest piękna i pachnie fiołkami.
Dlaczego ISIS uwodzi Europejczyków?
Niecałe dwa miesiące temu w Paryżu giną ludzie.Jak w transie przeglądam kolejne doniesienia o wzrastającej liczbie zabitych, o zakładnikach, o poszukiwaniu siatki sprawców.
Liverpool. Gasnąca świetność Anglii
Kiedy trzy dwa miesiące temu wyjeżdżałam z Norfolk, miałam wrażenie, że sama podróż na północ Anglii to doświadczenie nie tyle oczyszczające, co nowy początek życia. Drugi, świeży start. I czas na uporanie się z tym piekłem, które zdarzyło się tam.
Mogę pogodzić się ze śmiercią
Mogę pogodzić się ze śmiercią, jeśli pozwolisz mi ją odczarować. Jeśli nie będziesz nalegał, bym chciała wieczności (to groźba, która jak miecz, wisi nade mną zawsze, gdy zasypiam). Chcę wiedzieć, że kiedy umrę, ktoś zadba, bym zmieniła się w proch (bo przecież ja, proch, będę z Panem gadać). Ziemia mnie przeraża, ze swoją organicznością, żywotnością, brakiem …
Obumieranie świata
Pamięć miejsc odżywa we mnie ostatnio jakby zza niedomytej szyby. *** Październik to taki szczególny rodzaj brudu, który osadza się na wspomnieniach; zapach suszonych grzybów, z których wypadają robaki. Pierwsze w życiu grzane wino z goździkami i pomarańczą. Szepty, szmery i daleka nieświadomość zagrożenia nadchodzącej współczesności. Jeszcze nie podłączyliśmy się do świata; jeszcze nie przedłużamy swoich …