-
Może będzie jakiś cud…?
Czy jesteś pewien, że skorzystałeś ze wszystkich możliwych promocji przed „Gwiazdką”, a prezenty, które podarujesz w tym roku, są dostatecznie „trendy” i nie przyniosą ci obciachu, nie postawią cię w złym świetle przed rodziną przy wigilijnym stole…? Czy zdążyłaś ze wszystkimi przygotowaniami, których mordercze tempo narzucają hiperestetyczne wpisy blogerek na instagramie, godzinami uprzednio pozowane, o…
-
ZAPISKI Z PODRÓŻY: Kraków
Do Krakowa przyjeżdżam wieczorem. Początek października to chłód, który zakrada się pod kurtkę i przenika końcówki palców, niesiony przez ledwie wyczuwalną, skraplającą się w powietrzu wilgoć. Jest zimno jak na tę porę roku – pomimo tego, na poboczu drogi wiodącej dalej na południe, wciąż główki unoszą polne kwiaty o delikatnych, fioletowych płatkach. Przyjechałam tu do…
-
ZAPISKI Z PODRÓŻY: Helsinki
Pierwsze za oknem zapalają się maleńkie światełka na szczytach żurawi stoczniowych, które rozpoczynają pracę o szóstej. Czerwone, poruszające się punkciki rozświetlające granatową ciemność przytłoczonego chmurami nieba. Obok – budynki magazynów, suche doki, nabrzeża. Osobliwa forma cichego, portowego życia, które wyłania się z mroku. Perspektywa widziana z dziesiątego piętra jest szeroka na tyle, bym mogła dostrzec…
-
Moja Warszawa
Pierwszego sierpnia wysiadam późnym wieczorem z pociągu, który sunie przez Polskę aż z Drezna. Warszawa wita mnie złotym światłem, smakiem różowego wina i uczuciem niepokoju, które tak mocno jest wyczuwalne w stolicy tylko tego dnia. Nie wiem jeszcze, czy się polubimy. Wiem, że muszę tu zostać przez chwilę. Bogatsza o wiele innych miast, wielu ludzi…
-
„Witajcie w raju”. Reportaż tendencyjny jak turystyka
Lubię złe książki. Lubię czasem czytać literaturę, która zeszmaca człowieka intelektualnie, poniewiera nim, a potem trzeba szorować się czymś porządnym, bądź nawet podejmować czytelniczą abstynencję. Chłam wykazuje działanie kojące, również rozrywkowe – niedoceniona jest rola kiepskiej książki. I każdemu, kto brzydzi się nią – polecam, przełam się, spróbuj, zanurz się w bagnie literatury tak złej,…
-
ZAPISKI Z PODRÓŻY: droga przez pustynię
Na granicy zabudowań mijamy ostatnie szkielety domów wielorodzinnych, gotowych do zamieszkania choć nigdy nie dokończonych. Beton i zbrojenia ostrzące się w nikłym świetle nadchodzącego dnia. Gruzowiska, które niedbale rzucone za teren budowy, pozostaną tu na zawsze, współtworząc księżycowy krajobraz egipskiego miasta, po którym błąkają się nieczyste psy. Zapomnij wszystko, co wiesz o tym kraju. Świt…