Miesiąc: luty 2015
-
We mgle
Wychodzę dzisiaj z domu bez porannego kontaktu z internetem, informacjami i przez chwilę wydaje mi się, że rozumiem świat lepiej. Że stał się bardziej zborny, sensowny, nabrał jakiejś wewnętrznej spójności.
-
O muzyce
Rytmicznie kołyszący się, przepotężny w wyrazie męski, grecki chór.Falujący dostojeństwem.Rozległy i przestrzenny, jak otwarte morze.Przepiękny wyraz zachwytu. Albo: przemożny ból.Tułaczka, nadchodząca powoli noc.Niebo rozcięte ostatnią, krwawą smugą zachodu słońca.Głos wznoszący się w modlitwie, drżący, przerażony.Osamotniony. Albo: ulotność tańca.Kurz na ulicach i gorące powietrze.Kruchość szkła, ochra murów i błękit nieba.Niekończące się, popołudniowe opowieści cienistych zaułków Madrytu.Zapach dojrzałych…